Podczas dzisiejszej prasówki natrafiłem na wypowiedź członka zarządu ABC Data, cytuję:
'Oceniając perspektywy branży, najwięksi dystrybutorzy mają szanse urosnąć w tym roku szybciej niż rynek. Istotna w tym zakresie jest innowacyjność, zdolność szybkiej reakcji na zmieniające się warunki rynkowe, a także gotowość do szybkiego rozwoju organicznego oraz rozwoju poprzez rozszerzanie działalności'. Sprawdzam.
Pomijam fakt, iż po członku zarządu jakiejkolwiek spółki nie spodziewałbym się złego słowa o branży, w której działa. Również mówiąc, iż 'najwięksi dystrybutorzy będą rosnąć' chwali swoje. Jego prawo. No, ale jak czytam o 'istotności innowacyjności' w hurtowni komputerów (bo do tego sprawdza się ten biznes), to mną z deka trzęsie. Ale po kolei. Rzućmy okiem na ostatnie sprawozdania dwóch czołowych dystrybutorów sprzętu IT w Polsce: Action oraz ABC Data właśnie.
W tym pierwszym przypadku najpierw dobra wiadomość: już wkrótce, po przeszło dwóch latach przerwy, będziemy mieli dostęp do porównywalnych danych finansowych! Po zmianie daty zakończenia roku obrotowego w 2009 cała analiza danych finansowych tej spółki przypominała obmacywanie ścian i mebli w ciemnym pokoju w celu poznania w jakim stylu jest urządzony. Już niedługo. A teraz ta gorsza wiadomość: zasłona dymna może i przesłoniła obraz rzeczy, ale nie zmienia to faktu, że zapach jakiś taki ...
Otóż po korekcie o czynnik sezonowości (w tej branży większość zysków generuje 4 kwartał) i zmianę roku obrachunkowego, i tak widać spadek przychodów (około 10%), co na tle całej branży (wzrost o około 3%) wygląda słabo. Jednocześnie niemal trzykrotnie spadła rentowność EBITDA (do niespełna 2%), gdyż spółka próbowała nadgonić rynek obniżając ceny. Najbardziej jednak martwi fakt, iż od kilku kwartałów Action wykazuje ujemną, lub na bardzo niewielkim plusie, gotówkę z działalności operacyjnej (w ostatnim kwartale za sprawą pokaźnego wzrostu salda należności). W branży handlowej to niepokojący sygnał, gdyż przy bardzo cienkich marżach niekorzystne zmiany w kapitale obrotowym mogą poważnie zaszkodzić.
W ABC Data dla odmiany przychody znacznie wzrosły, ale marże siadły w sposób równie spektakularny (rentowność EBITDA nieco powyżej 2%). Również widoczny jest negatywny cash flow operacyjny i to w dużo większej kwocie, gdyż poza wzrostem należności ABC Data zbudowała gigantyczne zapasy. Po co? Ano po zyski. Sprzedaż RTV/AGD/IT opiera się na bonusach od producentów. Więcej sprzedasz w ciągu roku, większy bonus dostaniesz w styczniu (czysta gotówka). Dlatego spółki z tych branż budują zapasy nie tylko w III kwartale (przed świątecznym szałem), ale też rzutem na taśmę w końcu roku, żeby podciągnąć sprzedaż sprzętu danego producenta do poziomu wyższego bonusa. (Dlatego najlepszy moment na kupno RTV/AGD/IT to luty - sprzedawcy są załadowani pod sufit sprzętem od grudnia i zaczyna im być potrzebna gotówka, więc zaczynają się promocje i wyprzedaże.)
Sądząc po tych dwóch spółkach, to po rekordowym roku 2009, przyszła pora na wyniszczającą wojnę cenową (dopiero w 2010 branża odczuła skutki kryzysu). Czy faktycznie duzi producenci będą rosnąć szybciej niż rynek i zobaczymy falę upadłości mniejszych spółek? Może tak, a może kluczem do sukcesu okaże się nie dywersyfikacja, która przeprowadzają właśnie duzi gracze, a specjalizacja, na którą stawiają mniejsze firmy. Mając na uwadze, iż w tej branży coraz więcej sprzętu sprzedaje się przez internet, rola dużego dystrybutora zaczyna być powoli sprowadzana do czystej logistyki, a to oznacza zupełnie inne marże, nieprawdaż?